Fotografia pradziadka

gdziekolwiek jedziesz, bądź przygotowany na każdą okoliczność

Fotografia pradziadka

Mój praprzodek na fotografii sprzed 100 lat ubrany jest w odświętne ubranie: w surdut, nienagannie białą koszulę, granatową kamizelkę, w której kieszonce umieszczony jest zegarek zwany „cebulą”. Nie spotkałem pradziadka osobiście. Umarł zaraz przed wybuchem Drugiej Wojny, nie miałem więc takiej możliwości. Zgadywać mogę najwyżej o czym myślał pozując do tej fotografii.

adidas prezentuje nowe ClimaCool® Seduction

Autor: adidas
Źródło: adidas
Prawdopodobnie traktował ten nowy wynalazek jako ekspresowy obraz olejny. Pewnie dał się sfotografować myśląc o wnukach a może o prawnukach. Jeśli tak, to myślał wtenczas o mnie. Mogę tak podejrzewać ze względu na jego elegancki strój. Mój dziadek prawdopodobnie posiadał tylko to jedno odświętne ubranie. Był woźnicą u któregoś z bielskich fabrykantów, więc nie był zbyt zamożnym człowiekiem. Wprawdzie szczęśliwcem (ponieważ miał stałą posadę) co nie zawsze było rzeczą oczywistą pod koniec XIX w. w Galicji, jednym z najbiedniejszych regionów Cesarstwa Habsburgów. Piętnaście lat potem w dwu etapach wielka wojna zmieniła świat.

Zastanawiam się jakże dziś wyglądało by takie zdjęcie dla potomnych. Gdyby ktoś wpadłby na taki pomysł, prawdopodobnie żyjący w obecnych czasach mężczyzna na takiej fotografii nie byłby strojny w odświętny garnitur, stawiałbym bardziej na prostą bluzę męską. Do tego z pewnością czarne dżinsy. Możliwe że nie było by to również profesjonalne studio fotograficzne tylko jakiś bardzo ważny wypad rodzinny np.

Jeżeli ten artykuł jest według Ciebie frapujący, to bez wahania kliknij tu i przeczytaj tamto opracowanie – w tamtym miejscu również odnajdziesz dużo cennych informacji.

w góry.

Z przodu tata w niezwykle męskiej bluzie rozpinanej w barwach militarnych. Najstarszy z trzech synów zgodnie ze stylem dzisiejszej młodzieży ubrany mógłby być w modne bluzy męskie a młodszy trzynastolatek w męskie bluzy rozpinane, bowiem chce się czuć już dorośle. Mama strojna w sukienkę wiesza na krześle bluzę kangurkę najmłodszego. Gdzieś tam w oddali na drugim planie starszy mężczyzna ubrany w nowy fason męskiej bluzy rozpinanej karmi gołębie. Nie wiem czy memu pradziadowi podobała by się współczesna moda, na pewno mógłby być w delikatnym szoku.